Dawno nie pamiętam tak ciepłej i słonecznej jesieni, jak tegoroczna. To jednak nie zmienia faktu, że zbliżamy się wielkimi krokami do zimy, o czym świadczą coraz niższe temperatury i bardzo chłodne poranki. Trencz chowam do szafy, ponieważ to już nie pogoda na ten rodzaj płaszcza, i sięgam po cieplejszy, wełniany. Jego podstawowym zadaniem jest ochrona przed zimnem, wiatrem i deszczem, ale nie da się ukryć, że płaszcz spełnia również rolę estetyczną.
Spora część damskich modeli płaszczy jest wzorowana na płaszczach męskich – co zresztą nie jest odosobnionym przypadkiem. Najbardziej rozpowszechnionym typem płaszcza jest trencz, który nosimy jesienią i wiosną oraz podczas łagodnej zimy. Na mrozy jest zdecydowanie za lekki. Do historii trencz odsyłam Was
tutaj.
Najbardziej klasyczny płaszcz, który określa się mianem „dyplomatka” lub chesterfield, to model dopasowany do ciała, jedno- lub dwurzędowy, z wyraźnie zaznaczoną talią. Jest wykonany z wełny, najczęściej w kolorze granatowym, ale także w odcieniach szarości i karmelu.
Dużą popularnością cieszą się również „brytyjski ciepły płaszcz” – „british warm coat”, który ma pochodzenie wojskowe i jak sama nazwa wskazuje jest bardzo ciepły. To model wykonany z wełny lub kaszmiru, zapinany na dwa rzędy guzików z pagonami na ramionach.
Płaszcz typu polo to jeden z niewielu płaszczy, który pochodzi z Ameryki. Jego nieformalny charakter podkreślają obszerne kieszenie. Wykonany jest z wełny i występuje tylko w wersji dwurzędowej.
Na koniec płaszcz typu duffel, czyli budrysówka, z charakterystyczną cechą, jaką jest kaptur. Uważa się, że to mnisi, którzy posiadają w swoich habitach kaptur, byli inspiracją do powstania tego typu płaszcza. Kolejną wyróżniającą go cechą jest zapinanie na drewniane przetyczki.
W historii mody płaszcz stał się najważniejszym elementem garderoby po II wojnie światowej. Na modę tę wpływ wywarły mundury, szczególnie wspomniane wcześniej trencze, które zaadoptowali cywile, zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Dobry płaszcz był kluczowym elementem dopracowanego, kompletnego wyglądu. Ważne by ubiór wierzchni był na tyle długi, aby zakryć brzegi sukienki lub spódnicy pod spodem. Wraz z zanikiem ograniczeń w nabywaniu tkanin i szyciu ubrań, płaszcze stały się jeszcze bardziej luksusowe.
Duży wpływ na noszenie płaszczy dopasowanych do sukienek, w latach 60-tych miała Jacqueline Kennedy, elegancka żona prezydenta USA, Johna F. Kennedy’ego, która lubiła komplety złożone z sukienki i płaszcza, zwykle noszone z dopasowanym kolorystycznie kapeluszem, torebką i pantoflami. Można zauważyć, że często jej przykładem inspiruje się księżna Cambridge Kate Middleton.
Jak zawsze jestem ciekawa, jaki rodzaj płaszcza zdominował Wasze garderoby? Piszcie o swoich ulubionych modelach 🙂
płaszcz/
coat – Simple [
tutaj]
sukienka/
dress – Mango [
tutaj]
torebka/
bag – Hollie Warsaw [
tutaj]
buty/shoes – Lasocki
Genialnie wyglądasz, świetny look! 😀 Buty są świetne, jak dla mnie połączenie prostego stylu i elegancji. Bardzo podobne widziałam na stronie https://zoio.pl/obuwie , idealnie pasują do Twojego płaszcza i sukienki. mocna stylizacja jak dla mnie na 6. Dodatkowo jeszcze biżuteria jak by z myślą u mnie, bez zbędnej przesady tak jak ja uwielbiam <3 Pozdrawiam kochana cieplutko. 😉