Sukienka maxi

Patrząc za okno wciąż nie mogę uwierzyć, że w tym roku lato przyszło do nas tak wcześnie. Przez cały poprzedni sezon nie było aż tylu okazji do włożenia letnich rzeczy, co przez ostatni miesiąc. Jestem wdzięczna pogodzie, że jest dla nas taka łaskawa. Domyślam się, że obecnie panujące, afrykańskie wręcz upały nie są dobre dla każdego, niemniej ja czuję się wtedy rewelacyjnie, ponieważ  jestem okropnym zmarzluchem.

W sobotę wybrałam się nad morze, aby choć na chwilę uciec od zgiełku miasta i wypocząć na plaży. Tego dnia mój wybór padł na długą sukienkę, którą uzupełniłam sandałami w motywy zwierzęce i torebką – koszykiem. Przyznaję się, że trend na koszyki w tym roku zawrócił mi w głowie. Mogłabym je nosić na okrągło 🙂

Zwiewne, długie sukienki to idealny wybór na upalny dzień. Są efektowne i praktyczne. Nadają się nie tylko na plażę, ale także i na co dzień. Na wieczorne wyjście do sukienki ze zdjęć dobrałam sandały na szpilce, do ręki chwyciłam kopertówkę, a na ramiona narzuciłam ramoneskę. I oczywiście zrobiłam makijaż, ponieważ dzisiejsze zdjęcia są bez makijażu 🙂

Lubicie nosić sukienki maxi? Jeśli tak, to w jakiej wersji lubicie najbardziej – na sportowo, elegancko czy casualowo? Czekam na Wasze komentarze 🙂

sukienka/dress – Yessica (C&A) [podobne: tutaj, tutaj]
torebka/bag – prezent z Ekwadoru [podobna tutaj]
sandały/shoes – Gioseppo [podobne tutaj]
okulary/sunglasses – Orsay [podobne tutaj]
Udostępnij: