Second hand look
Jeszcze klika dni temu Szczecin raczył nas piękną jesienną pogodą. Dzisiaj niestety nie ma już po niej śladu. Jest zimno i od rana pada, a jedyne o czym marzę to kubek gorącej herbaty z miodem i cytryną, ciepły koc oraz dobra książka.
Dzisiaj przygotowałam dla Was jesienny outfit z rzeczy z second handu. Żeby wyglądać stylowo, nie musimy wydawać fortuny. Granatowa sukienka w geometryczny wzór pochodzi z Mango i zapłaciłam za nią 4 zł. Żółty płaszczyk z rękawem typu dzwon kupiłam późną wiosną. Oglądając pokazy mody wiedziałam, że trend na bufiaste rękawy wraca, więc jak zobaczyłam ten płaszczyk to aż oczy mi się zaświeciły. Kosztował 6 zł. Kapelusz i buty kupiłam już jakiś czas temu. Tutaj i tutaj możecie zobaczyć kilka stylizacji z ich udziałem.
Torebka w kolorze granatu to marka Hampton Republic, wyszperałam ją na strychu u mojej przyjaciółki 🙂 Zawsze, gdy zmieniam garderobę na dany sezon robię porządek w szafie i dzielę rzeczy na trzy oddzielne paczki: do oddania dla osób, którym jeszcze mogą się przydać, do wyrzucenia i do sprzedaży. Te które nadają się do oddania lub sprzedaży na początek pokazuję siostrom i przyjaciółkom. Wybierają to, co im się podoba i co jest im potrzebne, a pozostałe rzeczy wystawiam na internetowych sprzedażach, np. OLX. Takie wymiany działają w dwie strony. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ zdarza się, że kupimy jakąś rzecz, w której pochodzimy przez sezon, a później już nam się zwyczajnie znudzi. Takie wymiany to zdecydowanie oszczędność pieniędzy.
A Wy praktykujecie takie wymiany? A może macie swoje sposoby na pozbywanie się nienoszonych już rzeczy? Chętnie przeczytam o nich w komentarzach.
kapelusz/hat – Reserved
płaszcz/coat – Papaya (second hand)
sukienka/dress – Mango (second hand)
buty/shoes – Tamaris
okulary/sunglasses – Bijou Brigitte
torebka/bag – Hampton Republic
zegarek/watch – Daniel Wellington
Foto: Ewa Mila
Obecna pogoda w Warszawie to tylko i wyłącznie ta deszczowa. I tak codziennie, od rana do wieczora. Okropna wilgoć i zimno, więc łączę się w bólu. Też lubię czasem zajrzeć do lumpeksu, ale na to trzeba mieć więcej czasu, więc już dawno nie byłam. Kapelusz skradł moje serce, bardzo Ci w nim do twarzy.
Ach ta jesień :/ Bardzo dziękuję za komentarz 🙂
W Warszawie też pada. Niestety…
Fajnie, że w stylizacji znalazł się kapelusz. 🙂
Uwielbiam kapelusze i czapki 🙂
Świetna stylizacja i świetny kapelusz! Już od kilku sezonów marzy mi się kapelusz na jesień…
Dziękuję 🙂
Ekstra nogi, fajne szpilki.
🙂
Zdjęcia są cudowne <3 piękne miejsce na nie wybrałeś, stylizacja też mi się bardzo podoba
Zawsze staramy się znaleźć idealne miejsce do zdjęć 🙂 Dziękuję :*
Pozdrawiam 🙂
Świetna stylizacja na ten czas 🙂 Bardzo mi się ona podoba 🙂
Dziękuję 🙂
Deszcz to żadna przeszkoda w spacerowaniu a nawet w sesjach foto. Ile świetnych stylizacji powstało przy użyciu parasolek i kaloszy, które są dzisiaj takie fantazyjne i różne, że nie przypominają dawnych gumiaków. Masz? Jezeli tak- spróbuj. Jeżeli nie- kup:) Znając Twój smak i pomysłowość, którą śledzę i którą się zachwycam (jak choćby właśnie TA), sama jestem ciekawa, jak byś wyglądała w stylizacji typu "Rainy day":)
Oczywiście, że deszcz potrafi dodać uroku na zdjęciach i stworzyć niesamowity klimat 🙂 Ba! Nawet pokusiłyśmy się na zdjęcie w deszczowej pogodzie, a efekty znajdziesz tutj:
http://www.monabyfashion.com/2015/06/rainy-weather.html
Ale kaloszy dalej nowych nie kupiłam… 😉 Czas to zmienić!
Pozdrawiam 🙂
Świetna ta stylizacja:) Ze swej strony rekomenduję decathlony w stylu jeździeckim, które mam i sobie chwalę za ich wszechstronność i wygodę. Byłyby zresztą w Twoim stylu, bo to już też "nowoczesna klasyka" , a tak Cię odczytuję:)
Swietna stylizacja. Idealnie dobrana do figury i urody. Gratuluję
piękne miejsce 🙂