Soczyste kolory na jesień.

Pomimo tego, że kolory nude opanowały tegoroczne wybiegi i street style, to na odrobinę słodyczy zawsze znajdzie się miejsce ? I tak: Carolina Herrera proponuje soczysty pomarańcz, Bottega Veneta jabłkową zieleń i limonkę, Versace i Saint Laurent amarant, a Balenciaga – fuksję.

Beże, szarości, czernie i biele to kolorystyka, która ostatnio przeważa w mojej garderobie i przyznam, że bardzo dobrze się z tym czuję. Jednak od czasu do czasu mam ochotę na odrobinę orzeźwienia i koloru w codziennych stylizacjach. Dlatego na dziś wybrałam aksamitną sukienkę w kolorowe, kwiatowe wzory, którą kupiłam już dwa lata temu (tutaj). Na wierzch narzuciłam dobrze znaną pomarańczową marynarkę z metką made in Poland (tutaj, tutaj, tutaj i tutaj). Pozostałe części garderoby takie jak buty, beret i torebka pozostają w czarnej kolorystyce.

Jak sami widzicie jestem ogromną zwolenniczką kupowania ubrań, które posłużą mi na lata. Choć, zapewne jak większości z nas, zdarza mi się popełniać zakupowe błędy i kupić coś, co przetrwa w mojej szafie tylko sezon (na szczęście zdarza się to już naprawdę rzadko), to obecnie jestem bardzo zadowolona z zawartości mojej szafy. Dobrze przemyślana garderoba, to klucz do sukcesu.

Moja rada dla Was: Po pierwsze, przejrzyjcie swoją szafę dokładnie i zobaczcie co z czym można połączyć. Jeśli na jakąś rzecz nie macie pomysłu lub zwyczajnie nie pasuje już do niczego innego, to sprzedajcie lub podarujcie komuś. A nuż ktoś nada jej drugie, zupełnie inne życie?

Po drugie, przed każdym sezonem stwórzcie listę rzeczy których brakuje w Waszej szafie i się jej trzymajcie. Ja tak zrobiłam w tym roku (tutaj moja lista) i dzięki temu nie wydałam ani złotówki na nieprzemyślane zakupy „na raz”. Wymaga to od nas z pewnością odrobiny czasu i wysiłku, ale późniejszy efekt w postaci gotowych stylizacji, w pełni to zrekompensuje 🙂