Liliowa sukienka w groszki, czyli połączenie dwóch znaczących trendów roku 2020.

Kolor liliowy bywa często nazywany wyrafinowanym odcieniem różu, ponieważ jest kobiecy i romantyczny. Nosimy go na sukienkach, swetrach czy bluzkach z bufiastymi rękawami. Prada proponuje w swojej jesiennej kolekcji rajstopy w tym subtelnym kolorze. Aleksander McQueen pozostaje przy sukienkach midi, Gucci prezentuje miękkie swetry, Tom Ford marynarki, spodnie i golfy, a Rodarte sukienki w groszki z bufiastymi rękawami. Nawet znany ze swojego zamiłowania do czerni Hugo Boss wprowadził w jesiennej kolekcji pastelowy fiolet, zarówno w damskiej jak i męskiej odsłonie. 

Tej jesieni, prócz wspomnianego liliowego, na prowadzenie pnie się kilka innych kolorów, ale o tym opowiem Wam w kolejnym wpisie, na który serdecznie już dziś zapraszam. Będzie o najważniejszych jesiennych trendach, pokażę w co warto zainwestować, a co zostaje z poprzednich sezonów. Dodatkową zachętą do zakupów niech będą  przygotowane przez magazyny Elle i Twój Styl weekendy zniżek, kolejno w ostatni weekend września i pierwszy października, więc tym bardziej zapraszam ? 

Tytułowa stylizacja to liliowa sukienka w groszki (grochy nadal są mile widziane na ubraniach), do której dobrałam wygodne ugly shoes (zdjęcia pochodzą z Bieszczad więc wygodne obuwie to podstawa), kurtkę przeciwdeszczową (tego dnia niestety padało) i czarną torebkę, którą pożyczyłam od siostrzenicy. Zabawna historia z torebką w roli głównej jest taka, że przygotowałam sobie takową do tej, konkretnej stylizacji, spakowałam ją i zabrałam ze sobą w Bieszczady. Na miejscu totalnie o niej zapomniałam i kiedy stwierdziłam, że nie mam odpowiedniego dodatku do mojej sukienki, z pomocą przyszła rodzina 🙂 A wspomniana torebka wisiała dumnie w szafie, co odkryłam pakując rzeczy na powrót do domu. 

Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie, to zapewne widzieliście tę sukienkę wystylizowaną również w eleganckiej odsłonie. Adidasy zamieniłam na czarne sandałki na szpilce, do ręki czarno-liliową torebkę, a na ramiona narzuciłam białą marynarkę. Jak sami widzicie, takie eleganckie sukienki można nosić na wiele sposobów.

Na koniec powrócę do dwóch poprzednich wpisów z kolorem liliowym w roli głównej: tutaj i tutaj.