Pierwsze kroki w kierunku wiosny: koszula z fontaziem i różowa spódnica
Niezmiernie się cieszę, że poprzedni wpis o haulternative został przyjęty z tak dużym entuzjazmem. To także sygnał, że tego typu tematy Wam się podobają, a tych, którzy przeoczyli wpis odsyłam tutaj.
Idąc za ciosem przygotowałam kolejny look, tym razem w bardziej wiosennej kolorystyce, z wykorzystaniem ubrań z poprzednich wpisów.
Dzisiejszy zestaw składa się z wełnianej marynarki (tutaj możecie zobaczyć ją w innej stylizacji), koszuli z fontaziem (tutaj i tutaj w innej stylizacji), golf w kolorze butelkowej zieleni kupiłam jeszcze na studiach, ma już ponad dziesięć lat, jednak to jego debiut na blogu. Różowa spódnica z ekoskóry to łup z drugiej ręki, którą mam już od dłuższego czasu, jednak do tej pory nie miałam na nią pomysłu. Torebkę znajdziecie w stylizacjach tutaj i tutaj.
kozaki/shoes – Venezia [tutaj]
Pięknie. Ja już się nie mogę doczekać wiosennych zestawów 🙂
Piękny wiosenny zestaw. Jest nieco sportow,ale równiez i kobieco.Podobają mi się na zdjęciu kozaki, mam bardzo podobne w kolorze brązowym. Noszę je glównie do brązowych skórzanych torebek. Jestem równiez posiadaczką podobnego kraciastego płaszcza, który jest najchętniej przeze mnie noszonym ostatnio elementem garderoby.Nadaje się na przejściowe dni, kiedy jest jeszcze zbyt zimo aby nałożyc płaszczyk letni, ale jednocześnie zbyt ciepło aby chodzić w zimowej kurtce.
Nie mogę się jednak doczekać ciepłych wiosennych dni, kiedy będę mogła nałożyć lżejsze wiosenne ubrania oraz delikatne sandałki. Czy espadryle.
Naprawdę wyglądasz cudownie
Bardzo dziękuję 🙂
Pięknie.
Dziękuję 🙂